Narodowe czytanie 2022

Czytany utwór: Świtezianka

Podobno – na życzenie raz można! W tym roku podczas Narodowe Czytanie po raz drugi w naszej trzeciej edycji Narodowego Czytania, niezastąpiona pani Maria Zielińska napisała wiersz z tej okazji.

„Paskuda … czy Świtezianka?”
Jakiż to chłopiec piękny i młody,
tu nad Zalewam szuka przygody.
Chciał z Mickiewiczem sam stanąć w szranki
i romantycznej szukać kochanki.
By poznać nimfę piękną i młodą,
wciąż z cierpliwością ślęczał nad wodą.
Zmrok taflę wody pokrywał cieniem.
„Ach, czy to zjawa czy przywidzenie?”
Tuż obok niego w wód się wyłania,
piękna panienka – cud do kochania.
Lecz kiedy blisko już brzegu była,
to postać swoją dziwnie zmieniła.
Miała coś z węża, łuski jaszczurki,
krogulcze szpony, włosy jak sznurki.
I mówi „ Luby, to tylko czary,
że muszę nosić postać poczwary.
Okrutny satyr ma mnie w swej mocy,
i tylko chwilę na progu nocy,
mogę okazać komuś swą postać,
prosić, by z matni chciał mnie wydostać.
Musi wierności on odbyć próbę,
jeśli nie wytrwa, sprawi mą zgubę.
Na wieczne czasy w roli potwora,
będą przemierzać wody jeziora.
Ty mnie uwolnisz- rok milczeć będziesz
choćby mówiono, żeś jest w obłędzie.
A kiedy próby rok się zakończy,
miłość na wieki już nas połączy.”
Młodzian ze strachu wytrzeszczył oczy,
z wrzaskiem od brzegu wody odskoczył.
I do Warszawy uciekł w te pędy,
swe romantyczne tłumiąc zapędy.
Tam go czekała na miłość skora,
Gracja Patrycja Eleonora,
która po ziemi twardo stąpała,
i z życia brała to czego chciała.
To za jej sprawą w wodach jeziora,
można zobaczyć czasem potwora.
To nie fantazja, mara czy złuda,
w wodach zalewu żyje Paskuda!
Maria Zielińska

Galeria zdjęć

Resztę materiałów znajdziecie na naszym Facebooku!